Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Prorektora z "odpowiedniego" wydziału juz mieliśmy- ale niestety potrafił zrobić dobrze tylko sobie.... co zresztą czyni od lat
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Profesor odejdzie z UMCS? Tym lepiej dla UMCS
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Miałam przedsmak funkcjonowania administracji (czyt. traktowania petentów przez pracowników UMCS). Dzwoniłam w sprawie studiów doktoranckich - w dziale toku studiów i dziekanacie miła obsługa ... natomiast w jednym z instytutów dało się wez znaki traktowanie człowieka na odwal się A co dziwne, za takie doktoranckie studia niestacjonarne sie płaci ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widać ,że Pan profesor dostał już inną propozycję np. z małego Rzeszowa, tylko po co robić ( dudku ) w swoje gniazdo ?. Jeśli jest tak żle to (a zależy to też Pana)dlaczego profesor wczesniej nie działał aby to zmienic. Kochany profesorze coś jest z Panem nie tak! i proszę zacząc krytyke od siebie , bo jest Pan rozumną i aktywną "cząstką" tej feudalnej społeczności akademickiej.Pozdrawiam i życze więcej rozwagi w ocenie postępowania innych jej elementów. Jurand ( jeden z elementów )
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A jednak... A wydawało się już, że dzięki zawieszeniu procesu lustracji na uczelniach nigdy to nie nastąpi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
marek napisał:
A jednak... A wydawało się już, że dzięki zawieszeniu procesu lustracji na uczelniach nigdy to nie nastąpi.
Młyny Boże mielą powoli, ale mielą......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
student umcs napisał:
obecne wladze UMCS nie zaslugują na krytykę. Uniwersytet w chwili objęcia wladzy przez nowego rektora prof. Dąbrowskiego byl bardzo zadlużony, byly problemy z terminową wyplatą pensji dla pracowników. Realna byla groźba bankructwa. Obecnie zadlużenie się zmniejsza, podejmowane są konieczne inwestycje, widoczne są również dzialania obecnych wladz UMCS w celu zwiększenia prestiżu uczelni.
a to brzmi jak oświadczenie kogoś z władz umcs? ciekawe...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
PR napisał:
Kokowski! Gdzie ten obiecywany od 8 lat kierowania Instytutem Archeologii rozwój kadrowy? Zamiast niego zagrożenie zamknięcięm kierunku? Gdzie obiecywane prawa do doktoryzowania? Już Rzeszów ma prawa do habilitacji !!! Ale dla tego pana liczy sie tylko PR. Znowu piszą o nim w gazetach !!!!!!!
O ile mi wiadomo, rozwój kadrowy uzależniony jest od pracujących w Instytucie doktorów? Gdzie są ich habilitacje? Prawo do doktoryzowania uzależnione jest m.in. od ilości pracowników samodzielnych(od dr hab w górę)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zodialk napisał:
Upaść nie może, że np. może się połączyć z KUL , a swoją drogą Kokowski chyba jakiś niedouczony. Wyborcza napisała, że jego asystent nie mógł dostać statutu uczelni i jeszcze jakiegoś dokumentu - przecież to jest na stronie umcs - np.: http://www.umcs.pl/articles.php?aid=22 Albo pan profesor ma słabych współpracowników, albo coś buja. Albo dawno już o nim prasa nie pisała i trochę marketingu się przyda.
Proszę przeczytać uważnie. Owszem, statut jest zawieszony na stronie, chodziło natomiast o poświadczenie go pieczątkami i podpisami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak... Sprawdzona recepta. Żeby zatrzeć dawne grzeszki, trzeba udawać bardzo zaangażowanego...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
advocat napisał:
O ile mi wiadomo, rozwój kadrowy uzależniony jest od pracujących w Instytucie doktorów? Gdzie są ich habilitacje? Prawo do doktoryzowania uzależnione jest m.in. od ilości pracowników samodzielnych(od dr hab w górę)
Zgadza się. Ale przez 8 lat żaden doktor nie napisał habilitacji, bo gwiazda archeologii może być tylko jedna-AK. Cały czas gada o swoich magistrach-geniuszach. Niemal wszyscy w terminie nie zrobili doktoratów, ciągle dostają przedłużenia, zamiast wywalić ich jako nierobów z uczelni. AK to jedna wielka fasada, PR, za którym stoją niskie pobudki, zwłaszcza egotyzm. A do tego jeszcze gęba pełna frazesów o moralności!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Traktują nas jak robotników" - to jak twoim zdaniem wykształciuchu można robotnika traktować? Żebyś mógł cokolwiek zrobić to ktoś mósi na to zapracować gnojku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
aloes napisał:
Proszę przeczytać uważnie. Owszem, statut jest zawieszony na stronie, chodziło natomiast o poświadczenie go pieczątkami i podpisami.
Czytam uważnie. Potwierdzenie można bez problemu zdobyć w dziale organizacyjno-prawnym UMCS, podobnie jak opieczętowany dekret PKWN o utworzeniu UMCS, czyli drugi dokument, o który chodziło Kokowskiemu. Zajmuje to piętnaście minut. Bzdury opowiada Pan profesor. Albo ma słabych asystentów albo - jako archeolog - powinien podszkolic swój warsztat "odkopywania" właściwych dokumentów we właściwych miejscach. Bo jeśli się ich szuka w kwesturze, to się nie ma czemu dziwić, bo ich tam nie ma... ehh.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hypnos napisał:
Interesujące. Kto przegapił sprawę z aneksem, kto za to odpowie i czy Pan Profesor rzeczywiście porzuci uczelnię. Żeby to się tylko nie skończyło dla Niego tak, jak własna partia dla Posła Palikota... Ale sądzę, że nie odejdzie z uczelni. To jednak wymaga odwagi. Szczególnie jeśli jest się profesorem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
radny napisał:
"Traktują nas jak robotników" - to jak twoim zdaniem wykształciuchu można robotnika traktować? Żebyś mógł cokolwiek zrobić to ktoś mósi na to zapracować gnojku.
Brak szacunku dla ciężko pracujących ludzi to drugie imię tego gościa. W pełni się z Tobą zgadzam !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"– Administracja uczelni jest w trakcie przeobrażeń i porządkowania. Wszystko po to, żeby ją usprawnić, z korzyścią dla wszystkich – mówi rzecznik uczelni." Pani rzecznik miała chyba na myśli trwający od wielu miesięcy remont VIII i IX piętra, który trwa w obecności pracujących tam ludzi i przychodzących interesantów. Robotnicy, wiadra, drabiny, huk, kurz... A gdzie Inspekcja Pracy? Pan profesor powiedział także, że nie może dojść do porozumienia m.in. z Kanclerzem Uczelni, na co rzecznik odpowiedziała: "- Nie rozumiem zarzutów dotyczących grantu na badania w Czermnie - odpowiada Katarzyna Mieczkowska - Czerniak. - Dokumenty stanowiące załączniki są do pobrania np. na stronie internetowej, nie sądzę by z uzyskaniem ogólnouniwersyteckiej pieczątki i podpisów administracji był jakiś problem. Administracja i obsługa pełnią funkcję służebną wobec kadry naukowej, jednak wszystkich nas obowiązują przepisy. Z kolei trudno mi się odnieść do sporu dotyczącego prac przy obwodnicy Lublina. Jeżeli zaś chodzi o atmosferę na uczelni - to subiektywna ocena pana profesora. Trudną mi ją komentować." Otóż wydrukowanie sobie załączników ze strony UMCS nie jest problemem, ale uzyskanie stosownych pieczątek, a najpierw znalezienie wśród administracji osób kompetentnych w danej sprawie (włącznie z włądzami) stanowi poważny problem. Ludzie odsyłani są od drzwi do drzwi - na zasadzie spychologii - i najczęściej odchodzą z kwitkiem. Atmosfera na Uczelni jest "grobowa", ludzie zgorzkniali, a z Uczelni na siłę robi się zakład przemysłowy - tu Pan profesor trafnie zaobserwował. A co do służebnej roli kadry nienaukowej wobec naukowej - wielu myli ją z rolą służalczą. Takim właśnie żyje się dziś na Uczelni najlepiej. Są to na ogół "znajomi króliczka", zatrudniani w miejsce zwalnianych wcześniej, w celach oszczędnościowych, pracowników. Różnica polega na tym, że nie mają oni pojęcia o pracy, a dostają na wstępie stawkę kilka razy wyższą niż zwalniani. Można odnieść wrażenie, że stosuje się zasadę IM GORZEJ TYM LEPIEJ, a wszystko wieńczy przyklejony na stałe uśmiech dyżurny pana kanclerza... bleee...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czas najwyższy spojrzeć na XV piętro i te interesy, które robią. A może ktoś popatrzy na sekretarkę Pana Rektora i to co ona robi.Jaka jest nieuprzejma,arogancka,niekompetentna. Ludzie dla niej to śmiecie, tylko ona się liczy.A te pieniądze co bierze i jakie może ktoś by się tym zainteresował. Ile razy w ciągu roku można brać nagrody? 60-100% premie, dodatki- tylko za co? za udawanie, że się pracuje? A wykształcenie? paniusia po szkole zawodowej spożywczej- i pan rektor tego nie widzi, nie wstydzi się, że ma taką sekretarkę? ludzie gdzie my jesteśmy w jakim kraju?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...